O prawo do edukacji domowej
Pomóżmy niemieckiej rodzinie bronić jej prawa do edukacji domowej!
Pomóżmy niemieckiej rodzinie bronić jej prawa do edukacji domowej!

Co zrobiliby Państwo, gdyby Państwa dzieci zostały Państwu odebrane dlatego, że władze nie uznają sposobu, w jaki decydują Państwo o ich edukacji i wychowaniu?
W 2013 roku Dirk i Petra Wunderlich przeżyli w swoim domu brutalną interwencję funkcjonariuszy policji i pracowników socjalnych, którzy wtargnęli, by przejąć opiekę nad ich czworgiem dzieci.
Dlaczego?
Dirk i Petra wybrali dla swoich dzieci nauczanie domowe. Niestety, w Niemczech jest to nielegalne. Niemcy są pod tym względem niemalże unikatem w regionie, jako że większość krajów europejskich, w większym lub mniejszym stopniu, umożliwia rodzicom pełnienie tradycyjnej roli nauczyciela swoich podopiecznych.
Dirk i Petra wzięli w swoje ręce edukację i wychowanie swoich dzieci i jest to jedyne “przestępstwo”, któremu są winni.
Ich spokój został bezpowrotnie zakłócony, ich rodzina brutalnie rozdzielona, ponieważ jako praktykujący chrześcijanie zdecydowali się bardziej zaangażować w rozwój swoich dzieci oraz chronić je np. przed demoralizującymi treściami obwiązkowej edukacji seksualnej w niemieckiej szkole.
Niemiecki zakaz edukacji domowej pochodzi z ustaw datowanych jeszcze na rok 1919 i stanowi ślad w historii prawa tego narodu, który w tamtym czasie próbował tym sposobem uchronić się przed rozpętaniem kolejnej nacjonalistycznej wojny. Od początku XX wieku w Europie podpisano kilka międzynarodowych umów dotyczących praw człowieka i została ukształtowana rzekomo pluralistyczna tolerancja. Mimo to w Niemczech, wciąż nie pozwala się rodzicom edukować swoich dzieci w domu.
Szukając sprawiedliwości i dążąc do odzyskania praw rodzicielskich, rodzina przedstawiła swój przypadek Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka. Niestety orzekł on, że prawo rodziny Wunderlicha do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, zgodnie z art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, nie zostało naruszone.
Robert Clarke, Dyrektor European Advocacy for ADF International, radca prawny rodziny, stwierdził, że wyrok: “... lekceważy prawa rodziców w całej Europie do wychowania swoich dzieci bez nieproporcjonalnej ingerencji ze strony państwa. Petra i Dirk chcieli jedynie kształcić swoje dzieci zgodnie z ich przekonaniami i zdecydowali, że środowisko domowe będzie do tego najlepszym miejscem. Dzieci zasługują na tego rodzaju troskę i opiekę ze strony swoich rodziców.”
Pomimo niekorzystnego wyroku, Trybunał uznał jednak, analizując procedury działania niemieckich władz, że funkcjonowanie organów państwa podczas odbierania dzieci Dirkowi i Petrze było “wadliwe”. Rodzina ma dzięki temu teraz możliwość skierowania sprawy do wyższego szczebla orzekającego, czyli Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Pogwałcenie praw rodziny
"To bardzo przygnębiający dzień dla naszej rodziny i wielu rodzin dotkniętych tym (problemem) w Niemczech. Po latach prawnych zmagań, dla nas i dla naszych dzieci jest to bardzo frustrujące. Szczególnie deprymuje, że Europejski Trybunał Praw Człowieka nie uznał niesprawiedliwości, jakiej doznaliśmy z rąk niemieckiego aparatu państwowego"- powiedział Dirk Wunderlich, ojciec dzieci.
Niezależnie od finału tej sprawy na szczeblu europejskim, ważne, abyśmy solidarnie pokazali rządzącym w Niemczech i mediom, że nie zgadzamy się na ograniczanie podstawowego prawa rodziców do edukowania swoich dzieci i decydowania o ich wychowaniu.
Kilka tygodni po wyroku Trybunału Europejskiego, rodzice otrzymali zawiadomienie z niemieckiego sądu, kwestionujące ponownie ich prawo do opieki nad dziećmi.
Nie pozostawmy tej rodziny samej sobie, stańmy za nią murem w obronie prawa każdej rodziny do edukacji swoich dzieci w domu.
Ta sprawa podgrzała debatę publiczną w Niemczech prowokując pytania, czy niemieckie prawo oświatowe jest przestarzałe i czy powinno zostać poddane nowelizacji.
Zachęcamy wszystkich Państwa do podpisania petycji w obronie dzieci z rodziny Wunderlich, które chcą uczyć się w domu.
Zwracamy się do rządu niemieckiego, by zmienił prawo krajowe, tak aby wszyscy rodzice, którzy sobie tego życzą mogli sami kształcić swoje dzieci i bez przeszkód kierować ich wychowaniem.
Podpisz tę petycję teraz!
My SignIt